Swego czasu trafiłem na „wyprzedaż” w Ryanair. Wyprzedaż to oczywiście bardzo duże słowo w kontekście tej linii lotniczej, ale bilety były w łykalnej cenie. Wziąłem hurtowo, bo 3 sztuki: Sztokholm, Bruksela i Rzym. Sztokholm – wyjazd całkiem miły, Bruksela niestety…
Przeglądasz kategorię