Początek To właśnie rzecz, która pchnęła mnie do stworzenia niniejszej strony: kolejna wyprawa życia. Tym razem w planie mam dojechanie pociągiem do Pacyfiku, przemierzając po drodze całą Syberię. Po co? Żeby mieć co wspominać na starość! :) Do przemierzenia mam ponad…
Przeglądasz kategorię
Rosja
Transsib. Podsumowanie
Więc tak. Transsib się skończył ponad miesiąc temu. Pomyślałem sobie, że możecie być ciekawi, co mi wyszło, jak usiadłem ołówkiem w ręku i popodliczałem wszystko. No to, po kolei. Trasa Finalna trasa wycieczki wyglądała tak:Niebieski kolor, to trasa pokonana samolotem Czerwony…
Transsib. Dzień 24. – 27. Władywostok – Irkuck – Moskwa – Warszawa
Tak. To był już finał. Chociaż, teoretycznie, nie był to koniec wycieczki, nie, to miałem poczucie, że ten ostatni odcinek pociągiem, to już tranzyt do domu. Nawet, jeśli było do niego ponad 10 000 km i przed nami niemalże 100 h podróży.…
Transsib. Dzień 23. Władywostok
Ciągle nie wierzyłem, że tutaj jestem. Miałem wrażenie, że jestem bliżej domu, po prostu w jakimś większym mieście na Wschodzie, a nie z drugiej strony kuli ziemskiej. Jechaliśmy taksówką do mieszkania Vovy i cały czas sobie powtarzałem: „kurcze, to już…
Transsib. Dzień 21. i 22. Pekin – Harbin – Suifenhe – Władywostok
Poprzedni odcinek transsyberyjskiej (choć mówiący o 4 dniach w Pekinie i okolicach) opowieści znajdziecie tu (klik)! Ciągle Pekin Dworzec Jedziemy dalej, do Rosji. Nastawiałem się długo na tę podróż. Od momentu kupienia biletów wiedziałem, że nie będzie łatwo. Ba, wiedziałem,…
Transsib. Dzień 10. Irkuck – Nauszki – Suche Bator – Ułanbator
Dzięki, Pawełku (mam nadzieję, że zgadłem, że to Ty) za radę dotycząca znikajacych wpisów. W sumie wczesniej na to wpadłem, ale nie wiedzieć dlaczego chciałem używać jakiegoś pakietu officopodobnego, co go miałem zainstalowanego, a który ssie jeszcze bardziej niż andoidowy…
Transsib. Dzień 8. i 9. Olchon – Irkuck i Irkuck
Otworzyłem rano oczy i się zastanawiam: pomogła kuracja, czy nie? Że się spociłem, to czuję, bo w nocy było cholernie gorąco, a ja wyubierany. Czy pomogło? Kur.., nie pomogło. Na dodatek boli mnie głowa. Hmm.. ok, cóż zrobić? To co…
Transsib. Dzień 7. Olchon
Oto wjazd na wyspę: Po ok. 4h jazdy z Irkucka dojeżdża się do promu. Paręnaście kilometrów wcześniej skończył się asfalt, na wyspie też go nie ma. Idealne miejsce na offroad, z resztą, paru crossowców spotkaliśmy zaraz po przepłynięciu promem. Chużyr,…
Transsib. Dzień 6. Irkuck – Olchon
Dojechaliśmy do końcowego miejsca pierwszej części naszej podróży. Irkuck. A tu leje. Pogoda jeszcze gorsza niż w Nowosybirsku. Wyszliśmy z pociągu – leje. Poszliśmy załatwiać bilety i inne sprawy, skończyliśmy, leje jeszcze bardziej. No dramat. W mieście chyba szwankuje kanalizacja,…
Dzień 4. i 5. Nowosybirsk i Transsib
Nowosybirsk – nieoficjalna stolica Syberii, przywitał nas chłodno. Dosłownie. Temperatura 7 stopni, wilgotność 93%. Taki rodzaj ziąbu, co przenika do kości. Co prawda chłodu, zaraz po przyjeździe za bardzo nie odczuliśmy, bo dźwiganie całego majdanu na plecach skutecznie rozgrzewa, ale…
Dzień 3. Transsib
Druga doba w pociągu. Dzisiaj przekroczyliśmy granicę kontynentów, w Jekaterinburgu. Ponoć jest ona oznaczona jakimś obeliskiem widocznym z pociągu, niestety, wyglądałem jak szpak i mimo tego nic nie zauważyłem. Może w złą stronę patrzyłem. W Jekaterinburgu zimno. Mamy przedsmak tego,…
Dzień 2. Transsib
Poprawka. Internet nie rabotaet. Wpisy robię offline, przynajmniej do momentu uporania się z problemami. „Wsja Rossija budu rabotać Internet” mówili. Kłamali, źli ludzie :) Poprawka druga. Kłamałem. Tzn. nieświadomie. Internet rabotaet, trzeba było zresetować tableta :) Jedziemy, jedziemy i powiem…
Transsib. Dzień 1. Moskwa
Pociąg stuka stuk stuk.. Kończy się pierwszy dzień podróży, już jesteśmy w Transsibie. Pociąg nr 44, relacji Moskwa Jarosławska – Chabarowsk. 14 wagonów, 6 dni jazdy. Na szczęście, dla nas tylko 3, na paręnaście godzin zatrzymujemy się w Nowosybirsku, żeby…
Transsib. Blisko, blisko, coraz bliżej!
Jeszcze 4 dni! Tylko i aż. Patrząc na ilość rzeczy, które ogarniam ostatnimi czasy, to aż sam w to nie wierzę. Płyta, próby, treningi, przygotowania do wyjazdu, praca, gdzie trzeba zdelegować obowiązki – w końcu cały miesiąc mnie nie będzie. Przez…
Transsib. Powoli, ale do przodu
Bilety wstępnie ogarnięte. A przynajmniej część z nich. Ta część, którą można uznać za dobry start i która uniemożliwia już odwrót ;) Na chwilę obecną mamy bilety na trasie Warszawa – Moskwa – Nowosybirsk – Irkuck – Moskwa – Warszawa.…
Transsib. Przygotowania czas zacząć!
W końcu! Mogę powiedzieć, że z etapu przygotowań do przygotowań, nareszcie przeszedłem do etapu zasadniczych przygotowań. Oznacza to, ni mniej, ni więcej, że zaklepałem urlop w pracy i ustaliłem datę rozpoczęcia podróży :) Wyjazd w poniedziałek, 8. września, powrót w sobotę,…
Wielka transsyberyjska
Oto rzecz, która pchnęła mnie do stworzenia tego bloga: kolejna wyprawa życia. Tym razem w planie mam dojechanie pociągiem do Pacyfiku, przemierzając po drodze całą Syberię. Po co? Żeby mieć co wspominać na starość! :) Co? Do przemierzenia mam ponad 18000…