Poprzedni wpis dotyczący niniejszej wycieczki (w zasadzie jej przydługi wstęp) znajdziecie tutaj. Dzień 0 Wyjazd W piątek, jak zwykle przed wyjazdem, mamy delikatny stres. A to coś w robocie jeszcze do zrobienia, a to zaskakujące korki po drodze z pracy…
Przeglądasz kategorię
Azerbejdżan
Październikowy Iran – prolog
Geneza Do Iranu miałem jechać motocyklem. Taki był pierwotny plan, wbrew pozorom całkiem realny – przynajmniej w mojej głowie. Do momentu, aż policzyłem sobie ile czasu może mi to zająć, by dojechać tam na kołach i wrócić. Wyszło bite 6…